CZY WARTO SKŁADAĆ APELACJĘ?

CZYLI POSTĘPOWANIE ODWOŁAWCZE PRZED SĄDEM OKRĘGOWYM I SĄDEM APELACYJNYM W SZCZECINIE

Nie zawsze orzeczenie, jakie zapada przed Sądem pierwszej instancji jest dla nas albo naszej rodziny korzystne. Nie należy jednak tracić nadziei na zmianę wyroku, wszak wydaje go człowiek, a nikt z nas nie jest nieomylny. Co zrobić przed decyzją o ewentualnym odwołaniu?

Od czego zacząć postępowanie odwoławcze?

Po pierwsze – nie traćmy czasu i pamiętajmy o zawitym terminie siedmiu dni na złożenie wniosku o sporządzenie pisemnego uzasadnienia. W trakcie publikacji orzeczenia sąd co prawda podaje motywy rozstrzygnięcia, jednak jest to jedynie krótkie uzasadnienie i nie otwiera nam drogi do zaskarżenia. Wniosek o sporządzenie uzasadnienia podlega opłacie w kwocie 100 zł. Lektura pisemnego uzasadnienia pomoże nam podjąć decyzję, czy warto skarżyć orzeczenie.

Najważniejsze elementy apelacji.

Sukces rozumiany jako uwzględnienie odwołania zależy od precyzyjnie skonstruowanych zarzutów. Istotny jest także zakres zaskarżenia. Możemy zakwestionować wszystkie elementy wyroku albo zaskarżyć wyłącznie jedno z rozstrzygnięć. W sprawach rozwodowych najczęściej zaskarżana jest wysokość ustalonego obowiązku alimentacyjnego. Ze względu na wagę tej części apelacji najlepszym rozwiązaniem pozostaje zlecenie sporządzenia środka odwoławczego dotychczasowemu pełnomocnikowi. Jeżeli przed sądem w I instancji nie korzystaliśmy z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, możliwym jest udzielenie pełnomocnictwa do działania w toku postępowania odwoławczego. Na sporządzenie apelacji mamy 14 dni. Tu mam dobrą wiadomość – czasami możemy dysponować dłuższym terminem, a mianowicie 21-dniowym. Jeżeli sąd przedłuża termin do sporządzenia uzasadnienia, termin do złożenia apelacji wyniesie właśnie 21 dni. O tej możliwości sąd powiadomi nas przy okazji wysyłania pisemnego uzasadnienia.

Kancelaria prawna - Adwokat i Radca Prawny - hammer-g326dc8577_1920

Rozprawa odwoławcza.

W czasie pandemii ustawodawca zrezygnował z obowiązkowej rozprawy przed sądem II instancji. Jeżeli strona postępowania chce, aby rozprawa koniecznie się odbyła może złożyć w apelacji albo odpowiedzi na apelację wniosek o wyznaczenie rozprawy. W mojej ocenie jeżeli zależy nam na szybkim rozpoznaniu apelacji nie warto wnioskować o przeprowadzenie rozprawy. Wniosek wydłuży oczekiwanie na wyrok sądu, w szczególności jeżeli sprawę w drugiej instancji rozpoznaje Sąd Okręgowy w Szczecinie. Jeżeli żadna ze stron nie zawnioskuje o przeprowadzenie rozprawy, sędzia rozpoznający apelację wydaje wyrok na posiedzeniu niejawnym. Skład sędziowski to kolejna zmiana ustawodawcy w czasach pandemii. Aktualnie sprawy apelacyjne rozpoznawane są co do zasady w składach jednoosobowych. Wcześniej sprawę rozstrzygał skład sędziowski trzech sędziów. Warto pamiętać, że w Sądzie Apelacyjnym w Szczecinie zawsze rozprawa jest organizowana w trybie zdalnym.

Kiedy wyrok?

W pandemii na pewno szybciej. Wynika to przede wszystkim ze wspomnianych wcześniej zmian związanych z brakiem obowiązkowej rozprawy i okrojonym składem. Choć oczywiście czas oczekiwania zależy od ilości spraw, jakie w referacie ma sędzia rozpoznający naszą apelację. Przybliżając statystyki warto dodać, że w sprawach rodzinnych najszybciej apelację rozpoznaje Sąd Apelacyjny w Szczecinie. Jeżeli nie wnioskowano o rozprawę – maksymalnie zaczekamy 3 miesiące. Z kolei na rozprawę przyjdzie nam czekać nie dłużej niż pół roku. W Sądach Okręgowych rokując czas oczekiwania na rozpoznanie apelacji nie można być niestety  nadmiernym optymistą. Aktualnie w jednej z prowadzonych przeze mnie spraw, w której apelacja rozpoznawana będzie na posiedzeniu niejawnym, na wyrok czekam już siedem miesięcy.